MRĄGOWO I WOLSZTYN - SŁÓW KILKA O ZBLIŻAJĄCYCH SIĘ FESTIWALACH

Organizatorzy Czystego Country w Wolsztynie jak co roku nie zawodzą!  Mimo ogólnie nie najlepszej kondycji muzyki country w naszym kraju oraz wiążącymi się z tym kłopotami finansowymi, stają na wysokości zadania i podadzą nam solidną porcję ciacha zwanego country. Może nie będzie fajerwerków, a zespoły popełniające występki są fanom dobrze znane, będziemy jednak mieli okazję do posłuchania bardzo poprawnego prawdziwego country. Magda Łuszczyńska dokładnie rozumie, o co nam miłośnikom nurtu chodzi, a słowo czyste nie przez przypadek znalazło się w nazwie imprezy.

Nie będę w tym artykule podawał pełnego programu, znajdziecie go na stronie w zakładce wydarzenia.

Tradycyjnie obok rodzimych wykonawców pojawi się gwiazda z za oceanu. W tym roku będzie to George Hamilton V, syn zmarłego dwa lata temu Georg'a Hamiltona IV,  goszczącego po raz ostatni na scenie wolsztyńskiego parku w roku 2012. Muzyk wystąpi z programem "George Hamilton IV Tribute" , będzie to specjalny koncert poświęcony wspomnieniom legendy Grand Ole Opry, Usłyszymy też jego piosenki autorskie w towarzystwie łódzkiego zespołu Colorado Band.

Zapowiada się więc magiczny sobotni wieczór.

Plejada artystów posiadających zróżnicowany repertuar zapewni słuchaczom wspaniałą zabawę. Każdy znajdzie coś miłego dla ucha, a prawdziwy countrowy klimat zapewni niezapomniane przeżycia.

Kto chce poczuć ducha country,  unoszącego się nad przepięknym jeziorem koniecznie musi zarezerwować weekend i udać się w sierpniu do Wolsztyna.

Na wstępie muszę pochwalić za bardzo ładny plakat nawiązujący stylistyką do świetności festiwalu. Przypomina stare dobre czasy, kiedy to country często gościło w mediach.

Z pozostałością już nie jest tak pięknie.

Organizatorzy Pikniku w Mrągowie zapowiadali zmiany programowe i odbudowę nadszarpniętej reputacji.

Jak to wyszło? No nie najlepiej, mimo chęci i zaangażowania, zmieniona przez lata formuła, nadal tkwi głęboko zakorzeniona i ani myśli dać się wyrugować.

Przedstawiony program ma prezentować szerokie spektrum propozycji.  Wielkimi pogrubionymi literami zapowiadana jest gwiazda z USA.

Serwowanie niespodzianek i podawanie repertuaru na ostatnią chwilę zmusza publiczność do kupowania kota w worku

Wystarczy poczytać posty na facebookowej stronie festiwalu by poznać opinię fanów zmierzających  nad jezioro Czos.

Większość wybiera się do Amfiteatru tylko w sobotę i nic w tym dziwnego, skoro niedzielny program nie ma nic wspólnego z muzyką country, a i piątek na kolana nie powala.

Zapowiadano też obniżkę cen biletów! Najtańsze kosztują 59 zł.  Ktoś tu musi przejść kursy z ekonomii, lub nauczyć się rachować. Widać doświadczenia nie idą w parze z rozumem.

Mimo wszystko zachęcam do wzięcia udziału w tej najbardziej znanej imprezie country. Wybierzcie z programu to co najbardziej lubicie, może warto wydać kasę na sobotnią jubileuszową odsłonę i powspominać lepsze czasy wspólnie z wspaniałymi muzykami.

Na szczęście mamy  alternatywnie koncerty w mieście. Tutaj można jeszcze poczuć znany nam klimat a występki zapowiadają się bardzo ciekawie.

Program znajdziecie na stronie w zakładce wydarzenia.